Prosty sposób na pobudzenie kreatywności
W książce, o której już tutaj wspominałam, znalazłam coś ciekawego.
Gdzieś kiedyś już mi się to obiło o uszy, ale nie zwróciłam szczególnej uwagi. Dzisiaj kiedy rozmyślam nad sposobami zachęcenia mojej córki do systematycznych ćwiczeń na skrzypcach i pogodzenia wszystkich jej, nazwijmy to tak po dzisiejszemu, aktywności, a także dlatego, że sama chciałabym troszkę rozruszać swój mózg i sprawić, żeby działał sprawniej i był bardziej elastyczny ten fragment bardzo mnie zainteresował.
Zacytuję:
„Bardzo lubię odpoczywać od wyzwań intelektualnych, bawiąc się przedmiotem wielkości jabłka: przekładam go z ręki do ręki, wysoko podrzucam, próbuję chwytać na różne sposoby, obracam w palcach. Czasami jedynie trzymam go w dłoniach, napawam się fakturą powierzchni, wyciszam się i odprężam. W ten sposób stymuluję inne obszary mózgu, uruchamiam wyobraźnię i podscycam kreatywność.
Najnowsze badania wykazały, że pobudzanie podstawowych funkcji motorycznych może pozytywnie wpłynąć na aktywność intelektualną…”
I dalej:
” W kontrolę motoryki dłoni zaangażowana jest znaczna część mózgu. Zdaniem niektórych naukowców, to właśnie rozwój sprawności palców przyczynił się do powiększenia obu półkul…”
Myślę, że to interesujące i zamierzam to sprawdzić.
Jeśli i Wy macie ochotę, nic nie stoi na przeszkodzie, jabłek ci u nas przecież dostatek.
4 komentarze
Dawid Grabski
Patrząc na ludzi, nie widzę, żeby zwinne palce miały przełożenie na inteligencję.
admin
Ha, faktem jest, że mało używamy wspaniałego narzędzia, jakim jest mózg, ale jest coś na rzeczy jeśli chodzi o zależność pomiędzy ruchem w ogóle i możliwościami intelektualnymi. Z własnego doświadczenia wiem, że na przykład chodzenie bardzo pomaga mi w rozwiązywaniu wszelakich problemów. Kiedy chodzę, częściej wpadam na ciekawe pomysły. A z palcami dopiero zamierzam spróbować, wtedy będę mogła coś powiedzieć. Ludzie w swojej masie nie sprawiają dobrego wrażnienia, ale są jednostki wybitne. I może tak ma po prostu być? A może ci, którzy mają jakąkolwiek świadomość, mogliby pomagać tym, którzy jej nie mają?
Dawid Grabski
Z tym chodzeniem, to się zgodzę. Kwestia jedynie taka, że to jest sprawa indywidualna. Jednemu przy chodzeniu, innemu przy leżeniu, trzeciemu przy siedzeniu będą wpadały do głowy ciekawe pomysły.
admin
Prawda i dlatego warto próbować i szukać swojego własnego sposobu.