-
Rodzicielstwo bliskości?
Kiedyś jedna z moich koleżanek patrząc na mnie i starszą Królewnę, powiedziała: – Magda, jaki wy macie fajny kontakt. Miło mi się zrobiło, ale pomyślałam sobie: a jaki mamy mieć? Wydawało mi się to wtedy oczywiste. Dzisiaj już wiem, że wcale takie oczywiste nie jest. Mimo to, mimo różnych trudnych sytuacji, nieporozumień, czasem kłótni, myślę, że mam dobry kontakt z moimi córkami. Bardzo dużo z nimi rozmawiam, chociaż to nie są rozmowy, jak z amerykańskich filmów. Często w biegu, czasem trochę urywane, żeby wrócić do nich wieczorem lub jutro. Często się przytulamy, nawet ze starszą Królewną, która raczej za tym nie przepada, ale w trudnej sytuacji przybiega i zarzuca mi…