-
Opalamy się z dermokosmetykami
Przyszło sobie lato. Tak po prostu. To co? Opalamy się?Jeszcze się wiosna nie zdążyła pokazać na dobre, bo przecież jakieś dwa tygodnie temu chodziliśmy w zimowych kurtkach, a tu już trzeba walczyć z upałem 34-stopniowym.Jak żyć, ja się pytam? Jak żyć?No nic, trzeba się zacząć przystosowywać.W mieście łatwo nie jest.Rok szkolny ciągle trwa, więc i możliwości ograniczone, ale pierwsza kąpiel już zaliczona.Nie powiem, żeby należała dla mnie do najprzyjemniejszych, bo jestem lekko przewrażliwiona na punkcie higieny i czystości takich miejsc publicznych. mMoże jednak powinno to wyglądać lepiej pod tym względem niż wygląda.
-
Adwent – mój dzień 9
12 grudzień, środa Ależ dzisiaj było pięknie. Zimno, ale pięknie. Wystarczy odrobina słońca, a wszystko wydaje się inne. Wystarczy iskierka, coś, co nagle staje się jasne i wyraźne i nagle wszystko wydaje się inne. Kolejne dni mojego Adwentu to wzloty i upadki i wielkie zmęczenie, ale ostatnio dużo się modlę. I nie wiem, jak to nazwać, ale jest chwilami tak, jak wtedy, kiedy zaświeci słońce. Jest inaczej. Często słyszę, że ludzie mówią o tym, jak zwracają się do Boga prosząc o podpowiedź, o prowadzenie, a On odpowiada. Do mnie Bóg nigdy nie mówił. Nie słyszałam Go i szczerze mówiąc myślałam, że te opowieści to takie pobożne życzenia. Ludzie często mają…