-
Toksyczni ludzie. Walczyć czy uciekać
Nie lubię tego określenia toksyczni ludzie. Kojarzy mi się jakoś tak nieludzko. Mam takie uczucie, kiedy to słyszę, jakby chodziło o jakieś istoty z kosmosu, które pojawiają się w naszym życiu i bezrefleksyjnie, bezdusznie, robią wszystko, żeby tylko nam je uprzykrzyć. A ja mam taką tendencję do dawania ludziom drugiej, trzeciej i dziesiątej szansy. I bardzo jestem nieszczęśliwa, obolała, kiedy się okazuje, że oni chyba wcale żadnej szansy nie chcą, nie potrzebują, że z niej drwią. To mnie przez wiele lat zawsze bardzo niemiło zaskakiwało i dręczyło.