-
Wybrany. Do czego?
No czytam ostatnio normalnie, jak szalona 🙂 ale jak się ma taką książkę, jak „Wybrany” Urszuli Sowińskiej, to trudno nie czytać.A zabrałam się za nią z pewnym dystansem, nie spodziewałam się niczego specjalnego.Autorki nie znałam dotąd, a sama książka, jak sądziłam z opisu i z okładki, zahaczała o kryminał, który jednak nie należy do moich ulubionych gatunków.Tzn. czyta się to właściwie zawsze bardzo dobrze, ale coś we mnie zawsze zostaje niefajnego po takiej lekturze. I nie lubię tego.Jak się jednak okazuje, kiedy już książka przeczytana, nie należy oceniać książki po okładce 🙂 i zawsze warto jednak chociaż spróbować, bo kilka pierwszych zdań czy nawet stron niekoniecznie musi świadczyć o całości.