-
O karzełku Nieumiałku
Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że to nie z dziećmi jest coś nie w porządku, ale z tym, co jest wokół nich i czym są karmione na co dzień. Bo gdyby było inaczej to czy lubiłyby tak bardzo stare historie, bajki, książeczki, filmy z czasów dzieciństwa swoich rodziców? Czy wolałyby je od pełnych efektów i magii, czarownic i wróżek, dziwadeł w rodzaju Monster High. Współczesnych, nowoczesnych historii?