-
Władca świata – przerażająca, ale ważna powieść
"Władca świata" to przerażająca w odbiorze, ale ważna książka. Przeczytaj, przemyśl, weź sobie do serca. Zanim będzie dla nas za późno.
-
W oczekiwaniu
Wielki Post już się kończy, święta za progiem. Przed Bożym narodzeniem narobiłam rabanu, a teraz siedzę cicho, jak mysz pod miotłą. Bo potrzebuję ciszy. Coraz bardziej potrzebuję ciszy. To nie znaczy, że się nie przygotowuję. Bardzo dużo się modlę. Chyba jeszcze nigdy w życiu nie modliłam się tak dużo, jak teraz. Nawet wtedy, kiedy bardzo, bardzo chciałam się dostać do szkoły teatralnej, nawet wtedy, kiedy zostawił mnie chłopak i myślałam, że umrę, nawet wtedy, kiedy rodziła się moja Ania. Teraz modlę się właściwie bez przerwy i zupełnie inaczej, chociaż wcale nie spędzam całych dni na klęczkach, żeby nie było .
-
Czy wyjątkowy człowiek to ty
Tak mi przyszło ostatnio do głowy to pytanie. Przyszło mi do głowy to pytanie, kiedy rozmyślałam o moim szefie. Pojawiło się po krótkiej wymianie z nim zdań, która nastąpiła po innej wymianie, z innym człowiekiem. Przyszło mi do głowy na zasadzie porównania. Kto to taki wyjątkowy człowiek? Na czym polega ta wyjątkowość, albo jej brak?
-
Wybrany. Do czego?
No czytam ostatnio normalnie, jak szalona 🙂 ale jak się ma taką książkę, jak „Wybrany” Urszuli Sowińskiej, to trudno nie czytać.A zabrałam się za nią z pewnym dystansem, nie spodziewałam się niczego specjalnego.Autorki nie znałam dotąd, a sama książka, jak sądziłam z opisu i z okładki, zahaczała o kryminał, który jednak nie należy do moich ulubionych gatunków.Tzn. czyta się to właściwie zawsze bardzo dobrze, ale coś we mnie zawsze zostaje niefajnego po takiej lekturze. I nie lubię tego.Jak się jednak okazuje, kiedy już książka przeczytana, nie należy oceniać książki po okładce 🙂 i zawsze warto jednak chociaż spróbować, bo kilka pierwszych zdań czy nawet stron niekoniecznie musi świadczyć o całości.
-
To jest moje zdanie
Ja nie jestem ministrem, dlatego wolno mi powiedzieć to, co chcę. „Czarny marsz” to według mnie sprawa niepoważna. Nie uważam, że problem nie jest poważny, uważam, że niepoważna jest, a właściwie była, forma.
-
Człowiek, najważniejsza część układanki
No, to się rozpisałam ostatnio, co? Jeszcze nigdy nie napisałam tak długiego posta i żadnego nie pisałam też tak długo. Pisałam i pisałam, a mimo to mam wrażenie, że i tak nie napisałam wszystkiego, co chciałam. Chyba zrobię tu sobie osobną zakładkę dla Lary i jej muzyki. A co. Dość już jednak tego dobrego, wracamy do rzeczywistości. Bujanie w obłokach zostaje, ale po godzinach, chyba że się Wam podoba. Dzisiaj temat zapowiedziany wcześniej. Jak może zauważyliście tydzień temu miałam kłopot z blogiem. Zniknął i nie mogłam sobie poradzić z jego przywróceniem do stanu używalności. Pisałam już o tym, więc nie będę się powtarzać. Dzisiaj chciałabym napisać kilka słów o ludziach,…
-
W dobrych bajkach zawsze wygrywa dobro
Dzisiaj zapytam o coś, co może Was zdziwić po tych moich kilku wcześniejszych, trochę histerycznych wpisach. Czy myślicie, że ludzie są bardziej dobrzy czy bardziej źli? Zastanawiam się nad tym na poważnie.
-
Zobacz w dziecku człowieka
Macie czasami ochotę „udusić” swoje dziecko? Albo trzasnąć drzwiami i pójść na baaardzo długi spacer? Ja ostatnio tak mam. Nie wiem, jak jest z innymi dziećmi, ale u mojej starszej córki to są takie fale. Jak w notowaniach giełdowych. Sinusoida.