-
Dwóch facetów na odludziu
Tym razem znów o filmie. O filmie rosyjskim. Rosyjskie kino od zawsze, od dziecka uwielbiałam . O przepraszam, dawniej przecież radzieckie. Nie pamiętam dokładnie tytułów, historii, ale zapamiętałam atmosferę tych filmów, które widziałam. Ten specyficzny klimat i to, że zazwyczaj opowiadały o miłości. Pamiętam szczególnie jeden: „Moskwa nie wierzy łzom”. Dlaczego? Nie wiem. Wiem, że bardzo podobała mi się główna bohaterka:-)