-
Ciiicho…co słyszysz?
Dzień dobry po kolejnej, krótkiej przerwie. Nieregularne to moje pisanie zrobiło się ostatnio. Wakacje. Wiadomo, że więcej czasu spędza się nad wodą, w lesie, w górach i gdzie kto lubi. Ja w tym czasie o wiele mniej zaglądam do Internetu, co prawdopodobnie jest mało profesjonalne, bo nawet małe dziecko dzisiaj wie, że jak Cię nie ma w Internecie, to tak, jakby Cię nie było. Nic na to jednak nie poradzę, że w Internecie, w nadmiarze, regularnie się gubię, a odnajduję w ciszy. Regularnie przychodzi na mnie potrzeba zatrzymania się, przemyślenia wszystkiego na nowo, przemeblowania niektórych spraw. Wakacje to dobry czas na to. A koniec wakacji to od trzech lat dla…
-
Czy to ma sens?
Jestem oszołomem, fanatykiem, nierobem i już nie pamiętam, kim jeszcze. Mam szaleństwo w oczach i w ogóle to na pewno jestem niespełna rozumu. Dlaczego? Bo poszłam na pieszą pielgrzymkę do Częstochowy 🙂
-
Moja pielgrzymka – było warto
Nigdy nie wstaję tak wcześnie, żeby oglądać wschód słońca. I nie wstanę pewnie przez kolejny rok. A za rok, podczas kolejnej pielgrzymki na Jasną Górę znów go zobaczę. To niezwykłe przeżycie, kto widział, ten wie.