Tego unikaj
-
Czy dezodorant może zabić?
Wracam dzisiaj do tematu dezodorantów, który już wcześniej poruszałam na blogu. A w szczególności do jednego rodzaju. Wątpliwym królem dzisiejszego wpisu będzie, ta dam: dezodorant w sprayu. Wielu osobom wydaje się śmieszne, a już na pewno przesadzone pytanie o to czy dezodorant może zabić.Bo nie mieści im się w głowach, jak to, co można tak łatwo kupić, co stosuje już dziś chyba każdy cywilizowany człowiek, może komukolwiek zaszkodzić.Są przecież jakieś normy, których muszą trzymać się producenci.Jakieś kontrole jakości, zawartości i stężeń poszczególnych składników…W jaki sposób i dlaczego, coś co zostało sprawdzone, dopuszczone do sprzedaży i stoi na półce w moim ulubionym sklepie może mi zaszkodzić?Przecież to musi być bzdura. Dezodorant…
-
Przeczytałam co jest w składzie kosmetyków i…
Zrobiło mi się troszkę smutno. Dla mnie to jednak jest coś dziwnego i to nawet bardzo, ale sprawdziłam.Naturalna pianka do mycia twarzy znanej youtuberki i pianka pod prysznic, bo taką moja córka też sobie zamarzyła, jest kosmetykiem…prawie naturalnym. Już się prawie ucieszyłam czytając etykiety tych pianek, że będę mogła zrobić córce przyjemność. Bo w składzie kosmetyków jest i aloes i olej z pestek moreli. Ekstrakt z kwiatów bławatka, wyciąg z gujawy i wyciąg z grapefruita. Bliżej końca listy nie jest już niestety tak wesoło.Dlaczego? Bo oto mamy tutaj coś takiego: CI 42090 i coś takiego: CI 14720 Te tajemnicze literki i cyferki w składzie kosmetyków to barwniki Pierwszy, CI 42090, tzw. błękit…
-
Nie? testowane na zwierzętach. Nie wierz temu na słowo
Foto: tiburiNa pewno gdzieś obiła się Wam o uszy albo o oczy historia w ostatnich dniach bardzo głośna. Testowane na zwierzętach toksyczne substancje w laboratorium w Niemczech.Już wszyscy na różne sposoby na ten temat pisali, mówili. Udostępniali film, który nakręciła osoba, która w tym celu w tym laboratorium się zatrudniła.
-
Aluminium co jeszcze trzeba wiedzieć
Jeszcze kilka słów o aluminium Dzisiaj bardzo króciutko.Niedawno pisałam Wam o wpływie aluminum na organizm w przypadku używania go w dezodorantach i antyperspirantach w artykule: Aluminium. Gdzie sie chowasz ty łobuzie i dlaczego w dezodorancie.A dzisiaj, dosłownie przed chwilą, wpadłam na artykuł Beaty Redzimskiej, która temat aluminum poruszała już w 2016 roku.I zrobiła to zdecydowanie lepiej niż ja.Przede wszystkim rozwinęła temat i podpowiedziała kilka fajnych sposobów na to, jak unikać, a także na to, jak usunąć je z organizmu, jeśli już się w nim znalazło. Beata i Ja mamy podobne odczucia Żeby nagromadzone aluminium usunąć z organizmu, trzeba najpierw wiedzieć o tym, że ono tam jest.I na to Beata podaje…
-
Aluminium. Gdzie się chowasz ty łobuzie.
Dezodorant czy bloker potu? Dezodorant. Z aluminium czy bez? Ja wybieram bez. Przeczytaj dlaczego
-
Czy jesteśmy troszeczkę oszukiwani? Czyli po co czytać etykiety
Po co czytać etykiety? To pytanie retoryczne.Bo jak się człowiek tak dokładnie przyjrzy i trochę się zacznie orientować w temacie, to nie może się jakoś pozbyć tego uczucia, że jest oszukiwany. Ostatnio często słyszę: uważaj na PEG-i w kosmetykach Nie kupuj kosmetyków z PEGami w składzie.PEGi są szkodliwe.Czy Ty w ogóle wiesz, co to są PEGi?No, właśnie nie wiedziałam, ale skoro co i rusz byłam pytaniami na ich temat bombardowanał, to postanowiłam sprawdzić co to takiego.I faktycznie, nie polecam.Nie wiem czy mam z nimi kłopot, bo nie wiem czy to ich sprawka. Te wszystkie moje problemy ze swędzącą skórą i przeróżnymi mało estetycznymi niespodziankami.Tyle tych „różności” w kosmetykach jest zawartych,…
-
Parabeny. Zwracaj na nie uwagę czytając etykiety
Po krótkiej wycieczce do Berlina, wracam do kosmetyków. Lista nieprzyjaznych składników w nich zawartych, którą zrobiłam ostatnio, nie jest pełna.
-
Czy jesteś pewna z czego wynikają twoje problemy ze skórą
No to, zgodnie z obietnicą, zaczynamy.Na początek jednak jedno, małe zastrzeżenie.Pisałam już wcześniej chyba, że nie jestem ekspertką w dziedzinie kosmetologii, ani chemikiem, ani też biologiemWszystko, co tu napiszę, to będą tylko i wyłącznie moje subiektywne oceny i odczucia, które mam próbując wyeliminować problemy ze skórą, które mam od dawna.. Oraz informacje, które udało mi się znaleźć w Sieci. Odrobinę więc zagłębiając się w temat stwierdzam, że opinie w sprawie kosmetyków i tego, które lepsze naturalne czy te tradycyjne, a nawet na temat samych składników tychże kosmetyków, są bardzo rozbieżne.I że temat ten wzbudza mnóstwo kontrowersji i emocji. Ja nie wiem, ja się na tym zupełnie nie znam. Nie przytaczam…