Archiwum bloga

Czy poród determiniuje życie?

Dzieci urodzone przez cesarskie cięcie  mogą być uparte i mieć problemy z rozpoczynaniem czegokolwiek, a potem z doprowadzaniem tego do końca.
Mogą oczekiwać tego, że ktoś zrobi wiele rzeczy za nie.
Mogą bać się kontaktów z otoczeniem, mogą obawiać się opuszczenia rodzinnego domu…

Możliwości jest mnóstwo, bo narodziny przez cesarskie cięcie, to narodziny nienaturalne.
I zgadzam się z tym i mówię o tym na podstawie własnego doświadczenia, choć sama nie miałam wyboru.

Ten moment, kiedy dzieciątko jest wyrywane z najbezpieczniejszego miejsca na ziemi i zabierane daleko od mamy, to moment okropny i dla mamy i dla maluszka.
To wiedziałam.

Przeczuwałam też, albo obawiałam się, że taki poród może mieć również konsekwencje w psychice malucha.
Po przeczytaniu tego artykułu już wiem jakie i ze zgroza stwierdzam, że  prawie wszystkie one dotyczą moich córek.
A jednak nie zamierzam rwać włosów z głowy.

Moje dzieci są takie, a nie inne, a ja na to reaguję i staram się znaleźć sposób i rozwiązanie.

Problemy z porannym wstawaniem:

  • wieczorem umawiamy się na to, jak Królewna będzie wstawać – rano, kiedy zaczynają się pojawiać problemy, przypominam o umowie
  • budzę delikatnie i nie ustępuję tak długo, aż wreszcie wstanie
  • włączam płytę z ulubioną muzyczką – wstaje się o niebo lepiej
  • pozwalam ustawić budzik w telefonie
  • wstaję wcześniej i chodzę po kilka razy z przypomnieniem, że już pora

Jednym słowem rozmawiam, pozwalam podjąć decyzję, oczekuję wzajemności. Myślę,że traktuję córkę z powagą i z miłością.
I sama na to wpadłam.

Problemy  z zabraniem się do pracy:

  • metody j. w. tzn. zawieramy umowę, przypominam się regularnie, stwarzam odpowiedni nastrój
  • konsekwentnie egzekwuję  np. zakaz oglądania bajek (ale nie trwa to tydzień), jeśli problemu nie udaje się pokonać, bo uważam, że musi wiedzieć, że zawsze są konsekwencje nie dotrzymywania umowy
  • staram się ustalić z córką, co jest dla niej najważniejsze w danym momencie i pozwalam podjąć decyzję o tym czy warto działać czy nie warto.

Obawa przed rozstaniem ( to dotyczy młodszej córki):

  • spokojna perswazja i przekonywanie, ze wrócę i kocham
  • dużo przytulasków
  • dotrzymuję terminu odbioru
  • po zakończeniu rozłąki dużo rozmawiam – pytam, słucham staram się pomóc w rozwiązaniu każdego problemu i problemiku. To tylko kilka z możliwych, przedstawionych przez panią dr,  psycholog klinicznej dziecka, skutków porodu przez cesarskie cięcie.
    Metody działania są moje, stosowane przeze mnie intuicyjnie od początku, tzn. od czasu, kiedy dziewczyny zaczęły już coś kojarzyć, choć pokrywają się, przynajmniej trochę z tym, co proponuje pani doktor w rozmowie z dziennikarką.

    Wniosek: nikomu nie jest potrzebna instrukcja – wystarczy być uważnym i słuchać i kochać.

    Mowa tu oczywiście o dzieciach bez żadnych dysfunkcji.
    Może pomyślicie, że się wymądrzam?
    Może trochę tak, ale uważam, że dzisiaj zbyt łatwo szukamy rozwiązań poza nami samymi, zbyt łatwo wierzymy w to, co ktoś nam napisze.
    Zbyt często chcemy postępować według instrukcji bez żadnej inicjatywy własnej. Nie słuchamy, nie patrzymy, nie widzimy.
    Mówimy, że nie mamy czasu, bo mamy za dużo obowiązków…
    Jeśli już są, dla dzieci zawsze musimy mieć czas.

    Tu potrzeba tak niewiele tak naprawdę

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *