Archiwum bloga

„Samotność to taka straszna trwoga…”

Całkiem przypadkiem usłyszałam  w radiowej Trójce o pewnym niezwykłym eksperymencie, który został przeprowadzony  w Moskwie na Uniwersytecie Łomonosowa.

70-ciu odważnych

Polegał on na tym, że 70-ciu nastolatków dobrowolnie zgodziło się spędzić 8 godzin w samotności.
Nie wolno im było z nikim rozmawiać, nie wolno było słuchać radia, ani oglądać telewizji.
Nie mogli także używać telefonów komórkowych, ani żadnych komputerów.

Poza tym mogli spędzać czas tak, jak mieli ochotę, musieli sobie jednak ten czas sami zagospodarować.
W każdej chwili mogli również bez żadnego wyjaśnienia zrezygnować z udziału w eksperymencie.

Co wynikło z tego eksperymentu?

Z 70-ciu osób do końca eksperymentu wytrwały tylko 3 osoby. Dziewczynka i dwóch chłopców.
Jeden z chłopców przez 8 godzin sklejał model żaglowca, zjadł obiad i wyszedł z psem na spacer.
Drugi napierw porządkował swoją kolekcję,  a potem przesadzał kwiaty w swoim domu.
Dziewczynka przez cały czas zapisywała swoje wrażenia i myśli.
Chłopcy byli spokojni i nie mieli żadnych niepokojących objawów ani myśli, natomiast po przeczytaniu tego, co napisała dziewczynka, pani psycholog, która nadzorowała eksperyment, była tak przerażona, że nie zdecydowała się ujawnić, co zawierały zapiski dziewczynki.

Co z resztą uczestników eksperymentu?

Próbowali różnych rzeczy.
Czytali, pisali, porządkowali, spacerowali, jeździli trawajami.
Jeden z chłopców przez 3 godziny jeździł na karuzeli.
Próbowali spać, malować, haftować, niektórzy sie modlili.
Na żadnej czynności nie potrafili się skupić, nie mówiąc już o znajdowaniu w nich jakiejkolwiek przyjemności.

Czuli się chorzy, mieli zawroty głowy, mdłości, pojawiały się u nich myśli samobójcze i stany lękowe.
Ci, którzy zrezygnowali, jak i ci, którzy dotrwali do końca natychmiast, kiedy tylko mieli taką możliwość, zalogowali się do serwisów społecznościowych, zadzwolnili z komórki, włączyli telewizor, muzykę, zajęli się grami komputerowymi.

Smutne. Straszne.
I pytanie: czy my, dorośli naprawdę nie jesteśmy w stanie nic z tym zrobić?
Przecież rozwój techniczny powinien służyć człowiekowi, a nie zabijać go powoli.

Musimy zacząć reagować, pomóc dzieciakom, bo same sobie nie poradzą.
Nie zostawiajmy ich po prostu samych sobie z ich galopującymi myślami, to może kiedyś przez 8 godzin będą potrafiły pobyć same ze sobą bez szkody dla siebie lub innych.

Może będą potrafiły odnaleźć radość lub chociaż przyjemność w zwykłych czynnościach?
Może uda im się dostrzec piękno świata poza takim czy innym monitorem?
Może dostrzegą innych ludzi wokół siebie?
Może będą potrafiły być wolne?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Życie jest piękne
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.