Trudna, fascynująca lektura
Wiedziona dawnym sentymentem do audycji Tomka Beksińskiego w radiowej Trójce i zachwytem dla obrazów Zdzisława Beksińskiego, porwałam się z motyką na słońce i chciałam przeczytać „Opowiadania” Zdzisława Beksińskiego.
Księgarnia taniaksiazka.pl dostarczyła mi pięknie wydaną książkę wydrukowaną na ładnym papierze, w twardej oprawie z obwolutą. Książka robi wrażenie. Zilustrowana jest szkicami samego autora.
Nie wiedziałam, że Beksiński senior kiedyś pisał. Okazało się, że „Opowiadania” to epizod z czasów młodości malarza, kiedy nie wiedział jeszcze na pewno czemu zamierza się ostatecznie poświęcić. Nigdy wcześniej nie wydawane, bo takie było życzenie autora.
Udało mi się jak dotąd przeczytać dwa pierwsze opowiadania: „Na końcu ogrodu” i ” Centrala snów” i czuję się zdruzgotana.
Jeszcze kilkanaście lat temu (tak podejrzewam) nie miałabym kłopotów z tą lekturą. Dzisiaj mam momentami wrażenie, że to jest dla mnie nie do przejścia.
Tak wsiąkłam w rzeczywistość, tak się wpasowałam w bieg i pęd, że mam wielki problem z uspokojeniem myśli i emocji. Mam kłopot z koncentracją na tekście, który wymaga bezwzględnego poświęcenia.
Po pierwsze napisany jest jakby jednym ciągiem. Nie ma akapitów, nie ma punktów zaczepienia, żeby wziąć oddech.
To jeden kłopot.
A drugi to narracja. Prowadzona w pierwszej osobie, jakby bez wytchnienia. Poruszająca się w obrębie bardzo osobistych przeżyć, przemyśleń. Wszystko skierowane do wewnątrz, jakby nie przeznaczone dla innych oczu i uszu.
Opowiadania Beksińskiego wymagają czasu bezwzględnego spokoju i czasu tylko dla siebie.
Są jednak, spodziewam się, że kolejne są równie niezwykłe, jak dwa pierwsze, fascynujące i niepokojące. jak obrazy, które znam, dlatego zostawiam je dzisiaj i wrócę do nich w bardziej sprzyjającym momencie.
Poza tym lektura „Opowiadań” nie może się według mnie odbywać jednym „ciągiem”. Dlatego spróbuję je czytać pojedynczo i o każdym z nich opowiadać na bieżąco.
Bo wciąż mnie fascynują, jak obrazy, z którymi mają wiele wspólnego, a na pewno atmosferę mroku, niepokoju, bliskość śmierci i fascynacji czymś nieokreślony dla kogoś, kto nie potrafi wejść w ten świat.
To na pewno nie jest książka dla każdego.