
Najlepsza aktorka
Jako, że moim największym marzeniem niegdyś było zostać aktorką, tematy stylu gry, aktorstwa, aktorów są mi naprawdę wyjątkowo bliskie.
I dlatego dzisiaj, wciąż w nastroju wakacyjnym, popiszę sobie króciutko o mojej najulubieńszej na całym świecie aktorce – o Meryl Streep.
Podziwiam ją
Za sposób w jaki gra , tworzy swoje postaci.
Podziwiam za konsekwencję w wyborze ról – nie zagrała chyba jeszcze w naprawdę złym filmie, przynajmniej ja o takim nie słyszałam i takiego nie widziałam.
Najsłabszy film, jaki widziałam z jej udziałem to chyba ” Diabeł ubiera się u Prady, ale i tak stworzyła tam genialną postać, więc czepiać się nie zamierzam.
No, może jeszcze ” Ze śmiercią jej do twarzy” nie był najlepszy, ale ona była i tak co najmniej dobra.
Nie znam jej oczywiście osobiście i nie śledzę jej poczynań na żadnym z portali plotkarskich, ani w żadnych innych mediach, jeśli w ogóle się w nich pojawia.
A z tych nielicznych wywiadów, których udziela przy okazji premier, rozdania nagród itp. wyłania się osoba pogodna, pełna poczucia humoru i dużego dystansu do siebie, ale i, co ciekawe, również pokory.
A to przecież najczęściej nominowana do przeróżnych nagród i nagradzana aktorka na świecie.
Ma na swoim koncie 18 nominacji do Oscara i trzy statuetki, które otrzymała za „Sprawę Kramerów”, „Wybór Zofii” i ostatnio za „Żelazną Damę”.
28 razy była nominowana do Złotego Globu, by ostatecznie zostać nim uhonorowana aż osiem razy.
Na swoim koncie ma także:
2 nagrody Emmy,
2 nagrody Gildii Aktorów Ekranowych
6 nagród Stowarzyszenia Nowojorskich Krytyków Filmowych
2 nagrody Bafta
nagrodę Australijskiego Instytutu Filmowego
nagrodę za całokształt twórczości od Amerykańskiego Instytutu Filmowego
nagrody z festiwali w Cannes i w Berlinie
5 nominacji do nagrody Grammy
i Narodowy Medal Sztuki od Baracka Obamy
uff…a to przecież jeszcze nie koniec,
Bo ma się dobrze i gra jak szalona w filmach i na scenie
Właśnie tej sceny najbardziej żałuję, tego, że nie mogę zobaczyć jej w teatrze, bo nie wybieram się do Stanów.
Teatr jest tak niesamowitym miejscem, a ona jest tak niezwykłą aktorką, że to byłoby pewnie przeżycie niezapomniane.
Cóż, mam na szczęście kino.
Nie oglądałam wszystkich filmów z udziałem Meryl Streep, ale kilka i owszem.
Do moich ulubionych należą „Kochanica Francuza” i „Dom dusz”, w których zagrała z Jeremy Ironsem.
Oboje to cudowni aktorzy i jakoś tak wspaniale potrafią ze sobą pracować, że trudno zapomnieć później o filmie, który się oglądało.
Lubię także „Co wydarzyło się w Madison County”. Prościutki, kameralny, ale jaki piękny.
Lubię „Julia i Julia”
Bardzo podobała mi się jej rola w „Godzinach”.
„Pożegnanie z Afryką” oczywiście też.
A tak właściwie to wszystkie filmy z jej udziałem, które widziałam, jej role w nich kreowane podobają mi się bardzo.
A braki zamierzam systematycznie nadrabiać.
Mam takie wrażenie patrząc na całą jej filmografię, że to najpracowitsza i najbardziej wszechstronna aktorka jaką znam.
Dramat, komedia, komedia romantyczna, film akcji, triller polityczny, musical.
Niektórzy krytycy nazywają ją kameleonem
Za ten musical podziwiam ją wciąż szczerze i nieustająco, bo przecież energii, jaką zaprezentowała na ekranie mogłaby jej pozazdrościć niejedna młodziutka dziewczyna, a ona miała już wtedy przecież 59 lat.
Do jednego z filmów, „Koncert na 50 serc” Meryl nauczyła się grać na skrzypcach.
A do tego wszystkiego jest przecież mamą 4 dzieci.
Nic dodać,nic ująć.
Meryl Streep wielką aktorka jest.
Meryl Streep wielką kobietą jest

