
Przed świętami
szkoła
praca
mycie okien, pranie pościeli
wymywanie zakamarków
lekcje w szkole muzycznej
Roraty
przygotowujemy maskę karnawałową na konkurs
– mamo, posłuchaj powiem ci mój wierszyk, bo już jutro przychodzą do nas przedszkolaki
– mamo, muszę jeszcze pomalować aniołka!
– słuchaj, musimy dokupić światełka na choinkę, koniecznie
– upieczemy tort i w tym roku zrobimy Kutię
– dlaczego my?!
– bo mama już nie da rady, puchną jej nogi
– mamo, a dlaczego ta pani mówi o diable?
– ta pani tak naprawdę mówi o terrorystach
próby chóru, mało czasu, a tu nic nie wychodzi, jak należy
prezenty, w tym roku znowu przez Internet, dzięki temu udaje mi się uniknąć „świątecznej atmosfery” galerii handlowych, w tym przypadku Internet to dla mnie dobrodziejstwo
manifestacje, Trybunał Konstytucyjny, sankcje, bombardowania
– Hej kolęda, kolęda będę grała w szkole dla przedszkolaków, mamo, pani mnie poprosiła
– warsztaty dla rodziców o 16, będziemy robić ozdoby świąteczne na kiermasz, musimy być
– dobrze, tylko znowu nie zjem obiadu
– będzie u ciebie mężu mój jakaś premia świąteczna?
– coś ty, u mnie?
– mamusiu, ta ryba już chyba nie żyje? ja wolę żywe ryby
– kiedy ozdabiamy pierniczki?
– mamo, mam katar, boli mnie głowa
…
A ja lubię święta. Dlaczego? Przez chwilę znowu wydaje mi się, że może być lepiej, że ludzie mogą być lepsi, ja mogę wszystko odmienić, na chwilę świat zatrzymuje się przy blasku świec i choinkowych światełek, przy opłatku i myśli o dopiero co narodzonym Jezusie
- mamo, ile jeszcze do Wigilii?
- dwa tygodnie
- to długo?
- niedługo
- to dobrze, już nie mogę się doczekać

