Mówi się, że kiedy rodzi się dziecko, dla kobiety zmienia się cały świat.
Zmieniają się priorytety, może więcej, więcej jest w stanie zrobić, pokonać wszelkie przeciwności, ma więcej i coraz lepszych pomysłów…
Mowa tu oczywiście o sytuacji mamy, która nie przeżywa na przykład depresji poporodowej, która może, jak się okazuje, trwać czasami bardzo długo. Mowa o sytuacji mamy, która z upragnieniem na swoje dziecko wyczekuje, dla której dziecko jest szczęściem.

Matka Polka

To, że kochająca mama to prawdopodobnie najbardziej kreatywna postać w społeczeństwie to z całą pewnością prawda. Jest jednak jedno ale.
W znacznej liczbie mama to także osoba, która wraz z urodzeniem się dziecka zapomina całkowicie o sobie. O tym, że jest przede wszystkim kobietą i człowiekiem, że powinna o siebie zadbać na każdy możliwy sposób:

• o swoje zdrowie,
• o spokój wewnętrzny
• o atrakcyjny wygląd,
• o rozwój intelektualny

Dziecko jest zawsze na pierwszym miejscu. Dla dziecka gotowa jest poświęcić wszystko, przenosić góry, walczyć gołymi rękami.
Co z tego jednak wynika?
Często tylko tyle, że nie poświęcając ani jednej chwili  i myśli samej sobie tak naprawdę, pomimo najszczerszych chęci, odnosi odwrotny skutek do zamierzonego.
Chce, aby mały człowiek miał szczęśliwe życie, a przekazuje mu wzorce, które w przyszłości najpewniej doprowadzą do tego, że będzie zupełnie inaczej: pośpiech, brak kontaktu z samym sobą, brak dbałości o własne potrzeby, brak zainteresowań.

Mamo, weź się za siebie

Taki scenariusz przerabia naprawdę mnóstwo kobiet.
Znaczna część nie zdaje sobie z tego nawet sprawy w natłoku codziennych obowiązków.
Znaczna część jednak w pewnym momencie czuje, że coś jest nie tak, że trzeba coś zmienić dla samej siebie, ale i dla swojej pociechy.

Bo co tak naprawdę jest ważne dla każdego malucha? Kochająca, uśmiechnięta, zadowolona mama, z którą można się pobawić, do której można się przytulić, z którą można porozmawiać, na którą można po prostu liczyć.
Taka mama musi być zadowolona i spokojna.

Łatwo powiedzieć, trudniej to osiągnąć. Wiem z własnego doświadczenia.
Nie ma jednak innego wyboru dla każdej z nas, jeśli chcemy tego, co najlepsze dla naszych dzieci, jak tylko zadbać o siebie, znaleźć dla siebie kawałek dnia.
Tylko dla siebie, żeby:

• poczytać książkę
• obejrzeć film
• zadbać o własny wygląd
• poćwiczyć, pojeździć na rowerze, na rolkach, pójść na siłownię czy zajęcia taneczne – to zresztą w którymś momencie można już robić z dzieckiem
• spotkać się z przyjaciółmi
• zadbać o swój rozwój, o swoją duchowość, o psychikę – co kto woli, albo o wszystko razem
• znaleźć jakieś zajęcie tylko dla siebie – naukę języka, chodzenie z kijkami, śpiewanie w zespole, udział w zajęciach teatru amatorskiego, sklejanie modeli samolotów…
• cokolwiek byleby dawało radość, odprężało, pozwalało złapać oddech i odnaleźć dystans

Po co to wszystko i co nam to da?

Ano, poza zadowoleniem z życia samej mamy i poza budowaniem jej poczucia własnej wartości, jest jeszcze mnóstwo innych plusów.

Dzieci po początkowej rozpaczy z powodu tego, że mama nie poświęca im każdej chwili i całej swojej uwagi, zaczynają interesować się tym, co robi. Jest więc temat do rozmów, sposobność do pokazania różnorodnych możliwości w życiu.
Zaczynają akceptować, że mama wychodzi, ba, nawet pilnują terminów.
Starają się nie zakłócać spokoju, kiedy czyta, pytają, co czyta.
Widząc mamę czy rodziców przy lekturze, same uczą się tego, że czytanie to może być coś wartego zainteresowania. Na przyszłość jak znalazł, a i na bieżąco kolejny temat do ciekawych rozmów.
Zadbana, ładna mama to dla dzieci, wbrew pozorom powód do radości i dumy.
Podobnie jak mama, która z łatwością potrafi się porozumieć z innymi mamusiami.
A to potrafi tylko taka, która ma zbudowane poczucie własnej wartości.

Nie jest to wszystko często proste, zwłaszcza dla mamy, która pracuje zawodowo.
Nie jest to jednak niemożliwe do wykonania, zwłaszcza, że dzisiaj, m. in. dzięki Internetowi, wiele możliwości jest w zasięgu ręki. Trzeba tylko chcieć, powziąć zamiar, wziąć się w garść i zacząć działać.

Są od reguły, rzecz jasna wyjątki, zwłaszcza, kiedy kobieta ze wszystkim zostanie sama, bez żadnej pomocy, ale wyjątki zwykle potwierdzają reguły.
Zwłaszcza, że samotne mamy to czasem i góry potrafią przenosić.
A, choć to brzmi jak slogan, jak banał: zadowolona, szczęśliwa mama, to zadowolone i szczęśliwe dziecko.