-
Oto dlaczego chcę pomóc właśnie Marcie.
Jest wielu ludzi, którzy potrzebują pomocy. Codziennie dowiaduję się o nowych. W Internecie jest tak, że jeśli tylko zdecydujesz się udostępnić choć jeden post kogoś, kto prosi o pomoc, kolejne posty wprost zalewają twoje media społecznościowe, każdą skrzynkę mailową. Przeglądając strony internetowe trafiasz na kolejne straszne, mrożące krew w żyłach, chwytające za serce historie.Wszyscy ci ludzie potrzebują pomocy.W którymś momencie to wszystko tak cię przytłacza, że starasz się odciąć od tego, bo nie jesteś w stanie, choćbyś bardzo chciał, pomóc nawet jednemu promilowi z tych wszystkich ludzi.Jednak wiesz dobrze, że oni tam gdzieś są, że cierpią, że są w rozpaczy, że może tracą nadzieję. Kiedy mogę, dorzucam się do jednej…
-
Czas niełatwych, a koniecznych decyzji
Zaczynam ten wpis już chyba po raz trzeci.Wciąż biję się z myślami.O czym napisać? Tłumaczyć się z tej długiej, kolejnej już nieobecności czy dać sobie spokój i napisać po prostu o książce, którą ostatnio przeczytałam?Wypowiedzieć się na tematy, od których nie sposób się uwolnić?Napisać, po której stronie jestem? (Jak to, samo w sobie już strasznie brzmi)Co mnie dotyka i rani? Czego się boję i jakie mam nadzieje? Czy taka wiedza jest komuś do czegoś potrzebna Nikomu i do niczego.A jednak to wszystko, co się nam w ostatnim czasie przydarza, powoduje, że w zasadzie nie sposób nie odnieść się do tego jakoś. Bez względu na to, jak bardzo staram się nie…
-
Zabawa w głuchy telefon
Jeśli nie wiesz na pewno czy to, co chcesz powiedzieć jest prawdą, jeśli nie jest to rzecz dobra i jeśli nie jest pożyteczna - nie mów.
-
Nic się nie ukryje we współczesnym świecie Prawda czy fałsz?
Nie przeprowadzę żadnej analizy, napiszę tylko, że dla mnie wyznacznikiem dobrej powieści jest fakt, że kiedy ją czytam, to żyję z bohaterami przez cały czas, nawet wtedy, kiedy nie czytam. Zupełnie, jakby byli realnymi postaciami.
-
Czy talent to wszystko czego trzeba, żeby odnieść sukces
Czy pisarze to ludzie, którzy mają po prostu talent Moim cichym marzeniem od zawsze było zostać pisarką.Jeszcze w czasach, kiedy nikt w Polsce nie słyszał o komputerach, wyobrażałam sobie siebie przy biurku przy oknie z widokiem na jezioro ( w sumie nie wiem czemu to jezioro, ale pamiętam, że to był jakiś taki irlandzki chyba krajobraz). Na biurku przede mną czysty papier i pióro. Trochę później, kiedy zafascynowały mnie amerykańskie klimaty, kupiłam sobie wielką, ciężką i zagracającą pokój maszynę do pisania. Problem z nią polegał na tym, że ja od zawsze wszystko, co mnie w jakiś sposób fascynowało, robiłam w nocy, a kiedy mieszka się z rodziną i na dodatek…
-
Wracać czy nie wracać
Było, minęło, ale… Ostatni wpis na tym blogu pojawił się dokładnie 31 lipca. Wieczorem tego samego dnia spakowaliśmy walizki i kolejnego dnia wyjechaliśmy na dwutygodniowe wakacje.Z założenia, w tym czasie nigdy niczego nie piszę, chyba, że tylko dla siebie, całkiem prywatnie.Pierwszy powód jest taki, że w miejscu, do którego jeździmy zwyczajnie nie ma zasięgu i Internetu. Wiem, że to się nie mieści w głowie prawie nikomu, ale naprawdę są takie miejsca, a na pewno jest jedno takie miejsce.Drugi powód to ten, że bez względu na to czy to jest czy nie jest profesjonalne, wspólny wyjazd to jest dla mnie czas, kiedy staram się być tylko dla mojej rodzinki i dla…
-
Malcolm Gladwell radzi: nie bój się, błyśnij :-)
Wiesz o tym, że potrafisz czytać innym w myślach? Wszyscy to potrafimy, jednak nie zdajemy sobie z tego, w większości przypadków, sprawy.Robimy to od najmłodszych lat. Jedni lepiej, inni gorzej, ale poza osobami autystycznymi prawdopodobnie każdy z nas ma ten „dar”.Na czym on polega? O tym właśnie m.in. opowiada „Błysk. Potęga przeczucia” Malcolma Gladwella Coś mi się zdaje To książka popularno-naukowa w lekkiej wersji, którą może przeczytać każdy. Gladwell przytacza w niej sporo badań naukowych, anegdot i różnego rodzaju historyjek, które pomagają czytelnikowi zgłębić temat, nie sprawiając jednocześnie wrażenia niedostępności.Pierwsze wrażenie podczas lektury to wielkie: WOW! No tak, faktycznie, tak się dzieje, tak przecież robię, dlaczego wcześniej nie zdawałem sobie…
-
Jego wiara ich ocaliła
Nie lubię filmów wojennych. Zwłaszcza współczesnych, gdzie efekty specjalne pozwalają pokazać każdy szczegół w sposób bardzo realistyczny.Ostatnio jednak taki film obejrzałam z mężem. Skoro on zgadza się oglądać ze mną filmy, które go nie interesują, ja od czasu do czasu rewanżuję się i oglądam takich na przykład „Władców pierścienia” – zupełnie nie moja bajka, albo „Przełęcz ocalonych” Mela Gibsona. Mel Gibson to dobry reżyser Jako aktora lubię go bardzo. Nie jest wszechstronny, jak Robert de Niro czy Janusz Gajos , ale to, co gra, gra bardzo dobrze.Jako reżysera znam go z trzech filmów: „Braveheart -Waleczne serce” ,„Apocaliptico” i przede wszystkim z niesamowitej „Pasji”.W skrócie można powiedzieć, że ma chłop rozmach…